Aparat analogowy – czy warto?

Aparat analogowy w cyfrowych czasach

Czy warto zawracać sobie nim głowę?

x4

Zenit 122 – lustrzanka analogowa produkcji radzieckiej, która była wręcz członkiem mojej rodziny od kiedy tylko pamiętam. Właśnie dzięki temu aparatowi zapełniliśmy większość albumów rodzinnych, które do dziś stanowią jedną z najlepszych pamiątek. Jednak przyszły czasy cyfrowych zdjęć i tak oto albumów było mniej, foldery na komputerze się zapełniały, a obsługa aparatu na trybie automatycznym stała się na tyle prosta, że nawet dziecko mogło zrobić dobre zdjęcie.

Mamy rok 2018, lustrzanki dostępne na rynku kupowane są już nie tylko przez miłośników fotografii. Technika poszła na przód a możliwości jakie proponują nam nowe aparaty są czasami zadziwiające. Dlaczego, więc zdecydowałam się sięgnąć po starego Zenita? Dlaczego zajęło mi to tak długo? I czy było warto?

Zenit 122 aparat analogowy lustrzanka radziecka

  • Od czego zacząć?

    Po pierwsze aparat, po drugie film negatywowy i po trzecie baterie. Zamówienie rolek z filmem nie okazało się takie trudne. W internecie dostępne są filmy różnych firm, o różnej czułości i to w całkiem przystępnej cenie. Po krótkim okresie oczekiwania na zamówienie i znalezieniu w domu pasujących do aparatu baterii (należy zapomnieć o ładowarce!), można było zacząć fotografowanie.

  • Obsługa

    Przed moją pierwszą próbą wykonania zdjęcia dostałam radę, że pierwsze dwa/trzy nigdy nie wychodzą i powinny być zrobione na próbę. Dlatego nie warto zbyt sentymentalnie przywiązywać się do tych kadrów, będą one i tak prześwietlone. Warto zrobić po prostu „puste” zdjęcia, aby mieć pewność, że następne już wyjdą.
    Niestety wykonanie zdjęcia nie jest tak proste jak w aparacie cyfrowym. Ręczne ustawienie ostrości jest jedną z rzeczy, z którymi musimy się uporać. Należy zachować zimną krew i ostrożnie przekręcać obręcz ostrości, próbując w wizjerze uchwycić jednorodny obraz. Kiedy ostrość mamy opanowaną, przyciskając do połowy spust migawki ustalamy resztę parametrów. Jest to m.in. ISO, czy wielkość przysłony. Dzięki temu zdjęcie nie wyjdzie prześwietlone lub za ciemne. W ustawianiu pomagają nam dwie diody znajdujące się w wizjerze aparatu. Jeśli obie migają naprzemiennie, zdjęcie powinno się udać.
    Ważnym aspektem jest pamiętanie o przewinięciu rolki po każdym wykonaniu zdjęcia. Inaczej nie zrobimy następnego! Należy przeciągnąć pokrętło (tzw. wajchę) w stronę pokazaną na zdjęciu poniżej.

x6

  • Efekty

    Dopiero po zapełnieniu całej rolki (w moim przypadku jest to 36 zdjęć) oddajemy ją do wywołania i czekamy na efekty. Nie da rady zobaczyć ich wcześniej. Nie możemy przeglądać ich na ekranie aparatu czy komputera. Myślę, że ta niepewność czy nasze zdjęcia się udały oraz czas oczekiwania sprawia, że końcowy efekt – jaki by nie był – i tak sprawi nam radość.
    Rolka filmu nie jest nieograniczona. Limit jaki posiadamy powoduje, że przykładamy się do naszych zdjęć i nie chcemy marnować cennych kadrów. Jest to ważna lekcja w całej zabawie aparatem analogowym. Sztuka złapania danej chwili bez robienia kilkunastu, wyglądających wręcz identycznie fotografii. Jest to obecnie nagminne podczas używania aparatów cyfrowych. Robimy wiele zdjęć, które nudzą nas z czasem swoją powtarzalnością/brakiem wyjątkowości.
    Dodatkowo nasze wywołane fotografie, niosą w sobie oryginalność spowodowaną wybranym przez nas filmem (w zależności od czułości czy firmy). Uzyskujemy charakterystyczne dla analogów odcienie kolorów.

x17

  • Co z tego mamy?

    Korzystanie z aparatu analogowego pozwala nam na zdobywanie manualnych umiejętności, których opornie uczymy podczas używania cyfrówek. Bo skoro istnieje funkcja fotografowania automatycznego to dlaczego mielibyśmy zawracać sobie głowę ustawianiem parametrów? – pomyślał Kowalski. Uważam że warto sięgnąć chociaż raz po aparat analogowy i przetestować jedną rolkę. A kto wie czy nie spodoba nam się ta zabawa? Czy nie spodobają nam się nowe zdjęcia w albumie? Zdjęcia, których nikt nie ma. Zdjęcia, których nie prześlemy przez facebooka.

 

aparat analogowy ZENIT 122

 

Dla zainteresowanych – filmik, który pokaże wam jak założyć rolkę filmu w aparacie.
FILM

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *